niedziela, 8 stycznia 2012

parę opisów na poprawę humoru??

Nie wiem czy takie opisy coś w was zmienią ( czy jakkolwiek pomogą ) , ale mi dają dużo do myślenia!
(i od razu mówię, że są to wierszyki/opisy które niekoniecznie poprawią wam humor (jak w tytule) ale może zmienią choćby w najmniejszym stopniu pogląd na temat życia/miłości)


(..) wzniósł ręce do nieba i zwracając się do Boga wrzasnął: Dlaczego właśnie ja?!
Przez chwilę przyglądał się patrzącym gwiazdom, a ponieważ żadna odpowiedz nie przychodziła,                                
wzruszył ramionami i wymamrotał: Jasne, że wiem! Bo niby dlaczego właśnie nie ja?! (..)

Czas nie leczy ran,
on tylko i wyłącznie przyzwyczaja do bólu.

jest mnóstwo ludzi na świecie,
którzy powiedzą Ci, że nie możesz.
a ty musisz po prostu odwrócić się                                      
i powiedzieć 'no to patrz'.


Zbyt mocno chciała udowodnić że ta sytuacja
na nią nie wpłynęła . W gruncie rzeczy                                                  
tylko udawała silną dziewczynę...
była słaba, a jej serce wciąż krwawiło z bólu.
( o tak, ile razy tak było! )

Łzy to słowa, których serce                                                 
nie umie powiedzieć.

Stała nad przepaścią i myślała                                              
`kazali iśc do przodu` , 
zamknęła oczy .. leciała .. niczym anioł
( tylko nie brać tego dosłownie hahaha... po prostu ten wierszyk jak dla mnie ma coś w sobie
 i chcę się z wami tym podzielić! )

- Idziesz? 
- Nie. 
- A dlaczego? 
- Bo on tam będzie. 
- I co ? 
- I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, 
że mnie zranił. A ja nadal go kocham.   
- To pokaż mu, że cię nie zniszczył. 
Że popełnił największy błąd swojego życia,                                               
rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal 
cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie 
przejmujesz. Zapytam więc jeszcze raz. 
Idziesz ? 
- ... poczekaj, wezmę błyszczyk.

niezdarnie siadła na parapecie, 
wystawiając nogi za okno.                                                                    
machała nimi beztrosko, 
nie zważając na fakt, 
że znajduje się na dwudziestym piętrze. 
przecież kazał jej być dzielną.

"i żyli długo i szczęśliwie"                                                                
- nikt nie powiedział , że razem .

Ty się serce ogarnij,                                                          
a Ty rozum pilnuj serca... 

- Dlaczego Go nie zatrzymasz ?! 
- Ponieważ Go kocham. 
- Kochasz Go, więc pozwalasz mu odejść ?? 
- Tak, Jego szczęście jest ważniejsze niż moje. 
- Czemu o Niego nie walczysz… 
- Bo do Miłości nie można zmuszać…                                                                            
- Zamierzasz poświęcić swoją radość życia ? 
- … już ją poświęciłam… 
- Nie żałujesz? 
- Czasami… ale kiedy widzę Jego szczęśliwego… 
z Nią… wiem, że podjęłam słuszną decyzję…

Nie bój się wielkiego kroku -                                                              
nie pokonasz przepaści dwoma małymi.   

Zbyt słaba by walczyć,                                                                             
zbyt silna by się poddać.

Uśmiech nie zawsze wyraża radość. Czasem ukrywa największy ból.

zawsze jest trochę prawdy w każdym "ŻARTOWAŁEM", 
trochę wiedzy w każdym "NIE WIEM",                                                                       
trochę emocji w każdym "NIC MNIE TO NIE OBCHODZI" 
...i trochę bólu w każdym "U MNIE W PORZĄDKU"...

I uśmiechnę się, byś znów poczuł się przegrany, 
byś mógł uderzyć się w pierś i                                                              
szepnąć pod nosem "za późno"..



no i to by było na tyle.
Jak sądzę wiele wierszyków jest wam dobrze znanych, no ale...  i tak są piękne!
aha no i tak patrząc, to niektóre wręcz jeszcze bardziej dobijają człowieka...( za co z góry przepraszam )    : )








1 komentarz: