niedziela, 8 stycznia 2012

...

No więc witam ponownie :)
Dziś chciałabym poruszyć temat... no oczywiście zranionej miłości :)
Jak sądzę prawie każdy doznał  nieszczęśliwej miłości przez którą totalnie się załamał... nie wiedział co zrobić ze swoim życiem, wszystko wydawało się bez sensu. Każdy mówił "wszystko będzie dobrze" a wam już się niedobrze robiło od takich słów! Wiem jak to jest, ale nauczyłam ( a właściwie uczę ) się z tym żyć, bo życie nie kończy się tylko na jednej prawdziwej miłości. Kiedyś każdy z was spotka kogoś kto totalnie zmieni jego świat na dużo, dużo lepszy, a o tamtej miłości pewnie nie zapomnicie
( pierwszą miłość zawsze się pamięta ), ale przejdzie wam  to "dziwne"  uczucie na widok tej osoby! Kiedyś pojawi się ktoś taki kto sprawi że poczujecie się najszczęśliwszy na calutkim świecie!
Nie wiem jak wy, ale ja  jestem na etapie zapominania, ale coś słabo mi to idzie... :) no ale! trzeba się jakoś trzymać i wierzyć, że kiedyś będzie lepiej.
Julka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz